Wysłany: Sob Lis 24, 2012 16:22 Temat postu: Spadające pety z balkonów.
Dzisiaj rano na moim balkonie na pierwszym piętrze mąż znalazł pety. Jeden spadł na huśtawkę i wypalił dziurę. to znaczy że spadał nie zagaszony. Piszę do mieszkańców z mojego pionu. tj 11; 16;21;26( sadzę że z wyższych pięter pety by ni spadły tlące się) chyba że się mylę. Ostrzegam - niechciałabym być w skórze tego który to zrobił.
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 19:31 Temat postu: Re: Spadające pety z balkonów.
Dołączam się do postu. Jeżeli kogoś z mieszkań 51, 54, 57, 60, 63, 66 i w szczególności 69 (oprócz petów jest jeszcze plucie i pyskówki w stylu "jestem właścicielką mieszkania więc mogę robić co chce") nie stać na popielniczkę to proszę napisać, chętnie odstąpię swoją lub kupię nową. O kulturze już nie będę wspominał, bo to dla niektórych nieznany temat i nie chce mi się tłumaczyć. Oprócz tego apeluję o nie wyrzucanie chleba poza balkon. Od tego jest kosz!!!
Dołączył: Wto Mar 20, 2012 9:37 Posty: 4 Skąd: Białystok
Wysłany: Sob Lis 24, 2012 21:43 Temat postu: Re: Spadające pety z balkonów.
Witam!
My też (5B, klatka II) mamy problem z papierosami, a zwłaszcza z dymem. Wszędzie go czuć. Masakra! Na balkon spadały nam pety, ale poza sąsiadami jest jeszcze opcja, że pety lecą z dachu (!) albo z okien klatki schodowej.
Do palaczy:
Proszę o sprawdzenie stanu swoich płuc i portfela...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.