portal osiedli, dzielnic i miast

Białystok Osiedle W Zieleni - Forum

Pogaduchy z sąsiadami - bez wychodzenia z domu!
Primary Navigation


FAQFAQ    SzukajSzukaj    ProfilProfil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości    RejestrujRejestruj    ZalogujZaloguj   
www.MojeOsiedle.pl » Osiedle W Zieleni - sprawy osiedlowe » Forum » Rozliczanie za CO
Napisz nowy temat Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat     

Rozliczanie za CO

Idź do strony Poprzednia    1, 2, 3, 4    Następna     Odpowiedz do tematu    
Autor Wiadomość
yoelizka 
   

Stały bywalec


Dołączył: Nie Mar 04, 2012 13:00
Posty: 97
Skąd: Białystok - Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 13:50    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Witam.
Ja zamiast się kłócić to zadam pytanie:
Do jakiej firmy, czy pod jaki numer zadzwonić żeby założyć licznik na CO i dowiedzieć się ile to dokładnie kosztuje itp. itd.?

Co do pieniędzy wspólnotowych..
Do tej pory byłam ryczałtowcem, ale chce to zmienić. Ja proponuje za pieniądze, które posiada Wspólnota z nadwyżek CO powiększyć plac zabaw, bo jak widać mieszka tu najwięcej młodych par, małżeństw, a co za tym idzie jest, będzie albo nawet są "w drodze" maleństwa, które za jakiś czas będą chciały się bawić razem, a nie kłócić się na tak małym placu jaki teraz posiadamy kto teraz się buja na huśtawce :/

Pozdrawiam
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 14:43    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Odpowiedź na twoje pytanie była przeze mnie napisana już 2 razy:
1. Śro Mar 28, 2012 18:33:
"W przypadku niedoboru pieniędzy za CO podwyższa się zaliczki i z tych podwyższonych zaliczek pokrywany jest brak pieniędzy. Płacą więc ryczałtowcy."
2. Czw Mar 29, 2012 12:26:
"Już napisałem co się stanie przy nadpłatach za CO - będzie zwiększony ryczałt i osoby rozliczane ryczałtem nadpłatę pokryją ze swoich pieniędzy."
Dlatego chcę, żeby każdy miał założony ciepłomierz - byłaby to jasna sytuacja. Taka jest moja idea i po to jest ten wabik w postaci rozliczenia ryczałtu w przypadku założenia ciepłomierza - motywuje to do założenia licznika zapewniając przy okazji jego finansowanie (na dzień dzisiejszy nie wiadomo w jakiej części).
Jeżeli chodzi o dysponowanie pieniędzmi to napisałem już że rozliczenie pieniędzy zależy od wspólnoty i dopiero po przegłosowaniu uchwały na temat zagospodarowania tych pieniędzy będą one zagospodarowane. Decyzja nie należy do mnie, podaję jedynie uczciwy sposób rozliczenia tych pieniędzy.
Gdybym został poinformowany o tym, że zaliczki nie są zwracane nie byłoby sprawy. Wtedy masz jakieś podstawy do podjęcia decyzji. Ja byłem przekonany, że zaliczki są rozliczane. Nie chcąc płacić YP 1000 zł i nie wiedząc na jakich zasadach mogę indywidualnie założyć ciepłomierz zdecydowałem się na jego montaż po sezonie grzewczym.
yoelizka napisał:
Witam.
Ja zamiast się kłócić to zadam pytanie:
Do jakiej firmy, czy pod jaki numer zadzwonić żeby założyć licznik na CO i dowiedzieć się ile to dokładnie kosztuje itp. itd.?
Co do pieniędzy wspólnotowych..
Do tej pory byłam ryczałtowcem, ale chce to zmienić. Ja proponuje za pieniądze, które posiada Wspólnota z nadwyżek CO powiększyć plac zabaw, bo jak widać mieszka tu najwięcej młodych par, małżeństw, a co za tym idzie jest, będzie albo nawet są "w drodze" maleństwa, które za jakiś czas będą chciały się bawić razem, a nie kłócić się na tak małym placu jaki teraz posiadamy kto teraz się buja na huśtawce :/
Pozdrawiam

Trzeba dzwonić do administracji - numer telefonu jest na tablicy ogłoszeń rzy wejściu. W tym temacie jest napisane ile to kosztuje - dla przypomnienia 410 zł za ciepłomierz z zamontowaniem. Najlepiej pojawić się na zebraniu wspólnoty i tam poruszyć temat.
Jeżeli chodzi o plac zabaw to niestety sprawa jest skomplikowana. Powiększenie istniejącego czy też zbudowanie nowego placu zabaw wymaga zmiany przeznaczenia części wspólnych a do tego wymagana jest zgoda 100% właścicieli - tak to wygląda ze strony formalnej, sprawa była poruszana na zebraniu wspólnoty Wiadukt 5. Czyli wszyscy muszą się zgodzić i do wszystkich trzeba dotrzeć. Decyzje na takie tematy zapadają za pomocą głosowania (głos mają właściciele mieszkań i lokali usługowych) w uchwałach, które przedstawiane są zazwyczaj na zebraniach wspólnoty, jak nie będzie wystarczającej liczby właścicieli na zebraniu to trzeba chodzić po mieszkaniach i zbierać głosy. Tym bardziej lepiej być na takim zebraniu.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 16:46    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Taką informację (czyli że "Powiększenie istniejącego czy też zbudowanie nowego placu zabaw wymaga zmiany przeznaczenia części wspólnych a do tego wymagana jest zgoda 100% właścicieli") podał radca prawny administratora podczas zebrania wspólnoty Wiadukt 5 (na którym byłeś) i nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć. Możesz podać gdzie konkretnie w ustawie napisane jest jaki procent właścicieli musi konkretne ustawy przegłosować?
_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 19:55    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

W ustawie określone jest przegłosowanie za pomocą większości głosów właścicieli. Jakiej większości? Są jej różne rodzaje, względna, bezwzględna, kwalifikowana. W ustawie nie ma podanego rodzaju większości, jakim można przegłosować poszczególne ustawy.
Ustawa jest na tyle niejasna, że tak na prawdę niewiele z niej wynika. Trzeba zapoznać się z orzecznictwem sądowym, które jest jakimś tam wyznacznikiem podstaw prawnych.
Jak ten człowiek nie jest radcą prawnym to kim on jest? Zajmuje się na zebraniach pomaganiem nam w zakresie prawnym.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
rafalk 
   

Stały bywalec


Wiek: 42
Dołączył: Nie Mar 06, 2011 19:18
Posty: 62
Skąd: Białystok-Waidukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 21:25    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Witam Sąsiadów.

W tej dyskusji nie pojawił się jeden ważny wątek.
Mianowicie nadpłata która się pojawiła na koncie wspólnoty. Generalnie czegoś takiego nie powinno być. Skoro się pojawiła to albo jest to po prostu kwota która jeszcze nie została zwrócona mieszkańcom którzy płacą za C.O. na podstawie liczników ciepła, albo administrator nie radzi sobie z tymi wyliczeniami.

Wspólnota nie płaci za ciepło na podstawie wskazań liczników ciepła zamontowanych przy mieszkaniach tylko na podstawie wskazania licznika głównego.

Płacimy za ciepło zużyte w mieszkaniach, ciepło w częściach wspólnych, straty.
Z tego nie da się oszacować ile nadpłaty mają "ryczałtowcy". Generalnie dyskusja czy ryczałtowcom należy się zwrot czy nie jest bez sensu bo założenie opłaty zryczałtowanej jest takie że płacisz ryczał i masz nie nikt nie wnika ile zużyjesz ciepła. Nie bez powody większość ma założone liczniki ciepła.

Jeżeli chodzi o opłatę za ciepło to jest jeszcze kwestia że ciepło dostarczane przez MPEC ogrzewa instalację wodną C.O. i instalację na Ciepłą Wodę którą mamy w kranach. I na 90% mamy jeden licznik ciepła na podstawie którego rozliczamy się jako wspólnota z MPEC. Ale to to inny temat. Generalnie rozliczanie ciepła to ciekawy temat. Nie mówię tak bo się znam na tym, tylko rozmawiałem z człowiekiem który od kilkunastu lat zajmuje się roliczaniem ciepła w więszości spółdzielni mieszkaniowych w Białymstoku.

Podsumowując nadpłata która jest na koncie wspólnoty powinna zostać zwrócona mieszkańcom proporcjonalnie do wskazań liczników ciepła.

A na plac zabaw czy inne prace powinien zostać stworzony odrębny fundusz celowy na który każdy będzie płaci w wysokości przegłosowany przez Wspólnotę.
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 21:44    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

rafalk napisał:
Witam Sąsiadów.
W tej dyskusji nie pojawił się jeden ważny wątek.
Mianowicie nadpłata która się pojawiła na koncie wspólnoty. Generalnie czegoś takiego nie powinno być. Skoro się pojawiła to albo jest to po prostu kwota która jeszcze nie została zwrócona mieszkańcom którzy płacą za C.O. na podstawie liczników ciepła, albo administrator nie radzi sobie z tymi wyliczeniami.
Wspólnota nie płaci za ciepło na podstawie wskazań liczników ciepła zamontowanych przy mieszkaniach tylko na podstawie wskazania licznika głównego.
Płacimy za ciepło zużyte w mieszkaniach, ciepło w częściach wspólnych, straty.
Z tego nie da się oszacować ile nadpłaty mają "ryczałtowcy". Generalnie dyskusja czy ryczałtowcom należy się zwrot czy nie jest bez sensu bo założenie opłaty zryczałtowanej jest takie że płacisz ryczał i masz nie nikt nie wnika ile zużyjesz ciepła. Nie bez powody większość ma założone liczniki ciepła.
Jeżeli chodzi o opłatę za ciepło to jest jeszcze kwestia że ciepło dostarczane przez MPEC ogrzewa instalację wodną C.O. i instalację na Ciepłą Wodę którą mamy w kranach. I na 90% mamy jeden licznik ciepła na podstawie którego rozliczamy się jako wspólnota z MPEC. Ale to to inny temat. Generalnie rozliczanie ciepła to ciekawy temat. Nie mówię tak bo się znam na tym, tylko rozmawiałem z człowiekiem który od kilkunastu lat zajmuje się roliczaniem ciepła w więszości spółdzielni mieszkaniowych w Białymstoku.
Podsumowując nadpłata która jest na koncie wspólnoty powinna zostać zwrócona mieszkańcom proporcjonalnie do wskazań liczników ciepła.
A na plac zabaw czy inne prace powinien zostać stworzony odrębny fundusz celowy na który każdy będzie płaci w wysokości przegłosowany przez Wspólnotę.

Sposób rozliczania, jaki podał mi administrator napisałem w tym temacie w poście z środy Mar 28, 2012 16:52. Jest tam napisane skąd się wzięła kwota 35 tys i dlaczego ona jest taka wysoka. Ciepłomierze nie są podzielnikami ciepła i rozliczanie na ich podstawie jest dokładne. Da się dokładnie podać ile ciepła zużyją mieszkania olicznikowane. Rozliczane są one dokładnie według tego, ile energii zużyły. Części wspólne i straty pokrywane są przez osoby rozliczające się za pomocą ryczałtu. Pieniądze, które zostają po rozliczeniu mieszkań olicznikowanych stanowią nadpłatę ryczałtowców - którą możemy rozliczyć. Nikt przecież nie powiedział, że zaliczek nie można rozliczyć. Moim zdaniem powinno się rozliczyć. Płacąc ryczałt płaci się za ogrzanie swojego mieszkania, części wspólnych oraz straty w instalacji ogrzewania w całym bloku. Chyba to wystarczająco niekorzystne dla ryczałtowców. Dodatkowe nierozliczanie nadpłaconych kwot jest już chyba przesadą.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
rafalk 
   

Stały bywalec


Wiek: 42
Dołączył: Nie Mar 06, 2011 19:18
Posty: 62
Skąd: Białystok-Waidukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 22:05    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

grzennio napisał:
Ciepłomierze nie są podzielnikami ciepła i rozliczanie na ich podstawie jest dokładne. Da się dokładnie podać ile ciepła zużyją mieszkania olicznikowane. Rozliczane są one dokładnie według tego, ile energii zużyły. Części wspólne i straty pokrywane są przez osoby rozliczające się za pomocą ryczałtu. Pieniądze, które zostają po rozliczeniu mieszkań olicznikowanych stanowią nadpłatę ryczałtowców - którą możemy rozliczyć. Nikt przecież nie powiedział, że zaliczek nie można rozliczyć. Moim zdaniem powinno się rozliczyć. Płacąc ryczałt płaci się za ogrzanie swojego mieszkania, części wspólnych oraz straty w instalacji ogrzewania w całym bloku. Chyba to wystarczająco niekorzystne dla ryczałtowców. Dodatkowe nierozliczanie nadpłaconych kwot jest już chyba przesadą.


Ciepłomierze są tak samo miarodajne jak podzielniki ciepła. Właściwym sposobem rozliczania jest jeżeli Opłata za Ciepło całego bloku jest proporcjonalnie rozłożona na mieszkańców na podstawie wskazań liczników.

Tak naprawdę sprawiedliwa sytuacja jest wtedy jeżeli 100% mieszkańców ma założone takie same urządzenia pomiarowe. Chodzi o kwestie kalibracji, dokładności etc.

Jak pisałem wcześniej Ciepło które zużywamy w instalacji CO jest tym samy ciepłem używanym w instalacji CW. Jeżeli nie wierzysz to popytaj się znajomych z innych bloków ile płacą za podgrzanie wody. Według wyliczeń MPEC podgrzanie 1 m3 wody powinno kosztować około 25 zł. A są spółdzielnie czy wspólnoty w których podgrzanie ody kosztuje 11 zł a są i takie gdzie 48 zł. To wszystko zależy od zużycia wody w całym bloku i szacowania sposobu dystrybucji ciepła.
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 22:28    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

rafalk napisał:
Ciepłomierze są tak samo miarodajne jak podzielniki ciepła. Właściwym sposobem rozliczania jest jeżeli Opłata za Ciepło całego bloku jest proporcjonalnie rozłożona na mieszkańców na podstawie wskazań liczników.

Tak naprawdę sprawiedliwa sytuacja jest wtedy jeżeli 100% mieszkańców ma założone takie same urządzenia pomiarowe. Chodzi o kwestie kalibracji, dokładności etc.

Jak pisałem wcześniej Ciepło które zużywamy w instalacji CO jest tym samy ciepłem używanym w instalacji CW. Jeżeli nie wierzysz to popytaj się znajomych z innych bloków ile płacą za podgrzanie wody. Według wyliczeń MPEC podgrzanie 1 m3 wody powinno kosztować około 25 zł. A są spółdzielnie czy wspólnoty w których podgrzanie ody kosztuje 11 zł a są i takie gdzie 48 zł. To wszystko zależy od zużycia wody w całym bloku i szacowania sposobu dystrybucji ciepła.

Ciepłomierze są miarodajne, podobnie jak liczniki energii elektrycznej. Na podstawie ciepłomierzy rozlicza przecież nasz dostawca - MPEC. Masz oczywiście rację, że najlepiej, gdyby wszystkie ciepłomierze były tego samego typu (łącznie z tym na wejściu).
Zgadzam się z tym, że sprawiedliwe byłoby, gdyby wszyscy mieli ciepłomierze - dlatego z nadwyżki chciałby założyć ciepłomierze osobom, które ich nie mają i doprowadzić do uczciwego rozliczenia za ciepło.
Masz rację, że do podgrzania ciepłej wody (CW) jest tym samym ciepłem. Da się je rozliczyć wstawiając dodatkowy ciepłomierz na instalacji ogrzewania ciepłej wody (nie mam pojęcia jaki byłby koszt montażu takiego ciepłomierza). Z praktyki administratora wynika, że za podgrzanie 1m3 wody trzeba zapłacić 14 zł i taką mamy opłatę.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
rafalk 
   

Stały bywalec


Wiek: 42
Dołączył: Nie Mar 06, 2011 19:18
Posty: 62
Skąd: Białystok-Waidukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 22:53    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Na podstawie tego co mi mówił człowiek który zajmuje się zawodowo montażem i rozliczaniem ciepłomierzy śmiem twierdzić że nie są miarodajne, dlatego opłata za ciepło powinna być naliczana proporcjonalnie według wskazań ciepłomierzy w danym bloku.

Rozumiem że chciał byś żeby mieszkańcy którzy nie mają ciepłomierzy mogli je sobie założyć korzystając z "nadwyżki" ale wybacz, dlaczego inni mają finansować twój ciepłomierz kiedy reszta musiała zapłacić za niego yniversalowi około 1000 zł?
Niniel 
   

Zaglądajacy


Wiek: 40
Dołączył: Sob Lut 05, 2011 23:29
Posty: 13
Skąd: Białystok Wiadukt 5

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 22:55    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

grzennio napisał:
W ustawie określone jest przegłosowanie za pomocą większości głosów właścicieli. Jakiej większości? Są jej różne rodzaje, względna, bezwzględna, kwalifikowana. W ustawie nie ma podanego rodzaju większości, jakim można przegłosować poszczególne ustawy.
Ustawa jest na tyle niejasna, że tak na prawdę niewiele z niej wynika. Trzeba zapoznać się z orzecznictwem sądowym, które jest jakimś tam wyznacznikiem podstaw prawnych.
Jak ten człowiek nie jest radcą prawnym to kim on jest? Zajmuje się na zebraniach pomaganiem nam w zakresie prawnym.


Tak Cię czytam i ręce mi opadają.
To ja Ci wyjaśnię z prawniczego punktu widzenia, bo jak widać wiesz, że gdzieś dzwonią, ale nie bardzo wiesz, w którym kościele. I nic mnie tak nie irytuje, jak ludzie, którzy nie wiedzą, a mówią.

Skoro ustawa wyraźnie nie wskazuje, że chodzi o konkretną (kwalifikowaną) większość, -znaczy, że chodzi o większość zwykłą - w tym wypadku więcej niż 50% właścicieli. Nie wierzysz mi -uwierz portalowi http://www.eporady24.pl/glosowanie_we_wspolnocie_mieszkaniowej,artykuly,4,55,302.html.
Zanim zaczniesz się wypowiadać z nimbem nieomylności, to zacznij odróżniać uchwałę od ustawy (nie jesteśmy Parlamentem, żeby ustawy uchwalać) i ryczałt od zaliczki.
W kwestiach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy Kodeksu Cywilnego dotyczące współwłasności.

W ramach wyjaśnienia - orzeczenia Sądu Najwyższego nie są w Polsce źródłem prawa (no chyba, że maja moc zasady prawnej - uchwalone w składzie 7 sędziów) - orzecznictwo jest najwyżej wskazówką, ale w razie czego sąd jest niezawisły i może wydać zupełnie inne orzeczenie.

I jeszcze jedno, człowiek, który zajmuje się na zebraniach "pomaganiem" w kwestiach prawnych to nie jest radca prawny. Najwyżej doradca. Radcą prawnym jest człowiek wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych, który skończył studia prawnicze, odbył aplikację radcowską i zdał egzamin radcowski. Ja wiem, że w Polsce na prawie i na medycynie zna się każdy, kto ma internet, ale są pewne granice.

EOT
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 23:27    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Niniel napisał:
grzennio napisał:
W ustawie określone jest przegłosowanie za pomocą większości głosów właścicieli. Jakiej większości? Są jej różne rodzaje, względna, bezwzględna, kwalifikowana. W ustawie nie ma podanego rodzaju większości, jakim można przegłosować poszczególne ustawy.
Ustawa jest na tyle niejasna, że tak na prawdę niewiele z niej wynika. Trzeba zapoznać się z orzecznictwem sądowym, które jest jakimś tam wyznacznikiem podstaw prawnych.
Jak ten człowiek nie jest radcą prawnym to kim on jest? Zajmuje się na zebraniach pomaganiem nam w zakresie prawnym.


Tak Cię czytam i ręce mi opadają.
To ja Ci wyjaśnię z prawniczego punktu widzenia, bo jak widać wiesz, że gdzieś dzwonią, ale nie bardzo wiesz, w którym kościele. I nic mnie tak nie irytuje, jak ludzie, którzy nie wiedzą, a mówią.

Skoro ustawa wyraźnie nie wskazuje, że chodzi o konkretną (kwalifikowaną) większość, -znaczy, że chodzi o większość zwykłą - w tym wypadku więcej niż 50% właścicieli. Nie wierzysz mi -uwierz portalowi http://www.eporady24.pl/glosowanie_we_wspolnocie_mieszkaniowej,artykuly,4,55,302.html.
Zanim zaczniesz się wypowiadać z nimbem nieomylności, to zacznij odróżniać uchwałę od ustawy (nie jesteśmy Parlamentem, żeby ustawy uchwalać) i ryczałt od zaliczki.
W kwestiach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy Kodeksu Cywilnego dotyczące współwłasności.

W ramach wyjaśnienia - orzeczenia Sądu Najwyższego nie są w Polsce źródłem prawa (no chyba, że maja moc zasady prawnej - uchwalone w składzie 7 sędziów) - orzecznictwo jest najwyżej wskazówką, ale w razie czego sąd jest niezawisły i może wydać zupełnie inne orzeczenie.

I jeszcze jedno, człowiek, który zajmuje się na zebraniach "pomaganiem" w kwestiach prawnych to nie jest radca prawny. Najwyżej doradca. Radcą prawnym jest człowiek wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych, który skończył studia prawnicze, odbył aplikację radcowską i zdał egzamin radcowski. Ja wiem, że w Polsce na prawie i na medycynie zna się każdy, kto ma internet, ale są pewne granice.

EOT

To co usłyszałem na zebraniu Wiadukt 5 od wspomnianego człowieka, to powtórzyłem. Tego co mówił nie przekręciłem. Nie jestem prawnikiem, więc muszę zdać się na ludzi, którzy się znają na tym lepiej. Skoro administrator taką osobę zapewnia w cenie administrowania to chyba dobrze. Z tego co piszesz to człowiek ten nie za bardzo wie co mówi. Nie mam podstaw, żeby tobie nie wierzyć, ale jednocześnie nie mam podstaw nie wierzyć człowiekowi od administratora. Na zebraniu poproszę o wpisanie jego "porad" do protokółu zebrania, wtedy będziemy mieli podstawy do rozliczenia jego z wykonywanej pracy. Jak znasz się na prawie to pomóż jakoś ogarnąć ten temat. Orzeczenia źródłem prawa nie są, tak jak napisałem są pewnym wyznacznikiem podstaw prawnych (pokazują jak sądy interpretują niejednoznaczne prawo) - mam co do tego rację?
Co możesz napisać o wymaganej rzekomo obecności notariusza przy głosowaniu o odwołanie YP jako zarządcy naszej wspólnoty? Interesuje mnie to zagadnienie.
Jeżeli chodzi o prawo z google to wpisy na forach nie są najlepszym źródłem. Najlepiej jest przeczytać ustawę i na jej podstawie sprawę rozwiązać, jednak niestety ustawa nie jest jednoznaczna a nawet nie jestem prawnikiem, żeby wiedzieć na 100% że mam rację.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
rafalk 
   

Stały bywalec


Wiek: 42
Dołączył: Nie Mar 06, 2011 19:18
Posty: 62
Skąd: Białystok-Waidukt

PostWysłany: Czw Mar 29, 2012 23:30    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Masz rację. Ale z tego co mi mówił facet od rozliczeń. Rozliczenie powino być robione proporcjonalnie do wskazań liczników. Ponieważ zdażają się kwiatki że ilość ciepła, odczytana, z licznika głównego była mniejsza niż by to wynikało z sumy odczytów w wsystkich liczników w bloku. Z czasem te urządzenia rozkalibrowują się, dlatego dosyć często są wymieniane.

Ale nie o tym dyskusja Smile Chciałem tylko wykazać że nie można wyliczyć ile teoretycznie nadpłaty mają ryczałtowcy. Nie wspominają o tym że ta nadpłata nawet gdyby była tylko z ryczałtowców, to nie należy do nich.

Ryczałt - należna kwota pieniężna w wysokości ustalonej z góry — bez rozliczania kosztów poszczególnych transakcji, np. zryczałtowana opłata pocztowa — kwota ustalona z góry należna za korzystanie z usług pocztowych (wiki.)

Zdecydowali się na taki sposób rozliczenia i jak chcą to zmienić to muszą kupić sobie liczniki ciepła i zamontować na swój koszt.
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Pią Mar 30, 2012 8:17    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

rafalk napisał:
Ale nie o tym dyskusja Smile Chciałem tylko wykazać że nie można wyliczyć ile teoretycznie nadpłaty mają ryczałtowcy. Nie wspominają o tym że ta nadpłata nawet gdyby była tylko z ryczałtowców, to nie należy do nich.
Ryczałt - należna kwota pieniężna w wysokości ustalonej z góry — bez rozliczania kosztów poszczególnych transakcji, np. zryczałtowana opłata pocztowa — kwota ustalona z góry należna za korzystanie z usług pocztowych (wiki.)
Zdecydowali się na taki sposób rozliczenia i jak chcą to zmienić to muszą kupić sobie liczniki ciepła i zamontować na swój koszt.

Problem w tym, że jedynym dokumentem, na jakiego podstawie mogłem się dowiedzieć w jaki sposób rozliczam się za ogrzewanie jest rozpisanie za co i ile płacę w czynszu. Każdy z nas dostał takie same wyliczenia i każdy z nas ma wpisane 2,5 zł/m2 zaliczki za CO. Słowo ryczałt zostało użyte przeze mnie bezwiednie. Łatwiej mi napisać ryczałtowcy niż osoby rozliczane na podstawie powierzchni mieszkania (mówi to o rozliczeniu), albo osoby płacące zaliczki i nie mające ciepłomierza.
Wprowadzenie opłat było tak zrobione, że do 10 trzeba było wpłacić pieniądze a kartkę z wspólnoty dostałem może 5. Z trudem upewniłem się, że w ogóle mam płacić wspólnocie a nie YP (w YP nie udzielono mi tej informacji - nikt nic nie wiedział). Nie zostałem poinformowany o możliwości wyboru metody rozliczania, ani o sposobach, w jakie mogę się rozliczać. To są ewidentne błędy YP i administratora, w które chcecie brnąć bez najmniejszej chęci wyprostowania sytuacji.
Ideałem byłoby obowiązkowe przejście wszystkich na rozliczanie za pomocą ciepłomierzy i do tego mam zamiar dążyć. Jak nie odpowiada Wam zakup ciepłomierzy z rozliczenia osób bez liczników to podajcie inny sposób na wyprostowanie sytuacji. Ja osobiście jak najszybciej zakładam ciepłomierz, jak dostanę zwrot zaliczek to będzie dobrze, jak nie to trudno.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
Niniel 
   

Zaglądajacy


Wiek: 40
Dołączył: Sob Lut 05, 2011 23:29
Posty: 13
Skąd: Białystok Wiadukt 5

PostWysłany: Pią Mar 30, 2012 8:56    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

grzennio napisał:
To co usłyszałem na zebraniu Wiadukt 5 od wspomnianego człowieka, to powtórzyłem. Tego co mówił nie przekręciłem. Nie jestem prawnikiem, więc muszę zdać się na ludzi, którzy się znają na tym lepiej. Skoro administrator taką osobę zapewnia w cenie administrowania to chyba dobrze. Z tego co piszesz to człowiek ten nie za bardzo wie co mówi. Nie mam podstaw, żeby tobie nie wierzyć, ale jednocześnie nie mam podstaw nie wierzyć człowiekowi od administratora. Na zebraniu poproszę o wpisanie jego "porad" do protokółu zebrania, wtedy będziemy mieli podstawy do rozliczenia jego z wykonywanej pracy.


Parę postów wyżej ktoś pisał, że wysłał prośbę do Administratora o uzasadnienie twierdzeń tego pana i do tej pory nie dostał odpowiedzi. Cały następny dzień po zebraniu wspólnoty poświęciłam na czytanie komentarzy, przeglądanie orzecznictwa i praktyki i nie znalazłam nic, co potwierdzałoby jego teorię o wymaganiu zgody wszystkich członków wspólnoty na zamianę części parkingu na plac zabaw. Ponieważ nie znam się na wszystkim, a pan obsługuje pod względem prawnym Administratora, poprosiliśmy go podstawę prawną jego twierdzeń. Jak już wspomniałam, odpowiedzi nie dostaliśmy do dziś. Moim zdaniem, akurat w tej kwestii, ustawa jest jasna i nie pozostawia wątpliwości -chyba, że ten wymóg wynika z innych przepisów, ale nic na to nie wskazuje.

Co do zmiany zarządu stoję na tym samym stanowisku już od roku i w tym wypadku zgadzam się z przedstawicielem Administratora. Moim zdaniem w naszym przypadku mamy do czynienia z tzw. zarządem powierzonym, powołanym w trybie art. 18 ust. 1 ustawy o własności lokali, który stanowi, że właściciele lokali mogą w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo w umowie zawartej później w formie aktu notarialnego powierzyć zarząd osobie fizycznej albo prawnej. Zgodnie z art. 18 ust. 2a ustawy o własności lokali zmiana zarządu powierzonego może nastąpić na podstawie uchwały właścicieli lokali zaprotokołowanej przez notariusza. Gdyby Yuniversal nie uszczęśliwił nas stosownym zapisem w naszych aktach notarialnych, na pierwszym zebraniu wspólnoty wybralibyśmy sobie zarząd z mieszkańców, a potem mogli go zmieniać w trybie zwykłej uchwały, bez udziału notariusza.

grzennio napisał:
Orzeczenia źródłem prawa nie są, tak jak napisałem są pewnym wyznacznikiem podstaw prawnych (pokazują jak sądy interpretują niejednoznaczne prawo) - mam co do tego rację?


I tak, i nie. Jak Ci napisałam wyżej, moc zasady prawnej mają tylko orzeczenia w składzie 7 sędziów (lub całej Izby) Sądu Najwyższego. Natomiast orzecznictwo jako takie jest tylko pewną wskazówką do interpretacji, nie ma mocy obowiązującej i sąd podczas wydawania wyroku (przynajmniej w teorii) jest niezależny, niezwisły i nie związany wcześniejszymi wyrokami innych sądów. Z orzecznictwem jest taki problem, że można na nim polegać, jeśli Sąd Najwyższy prezentuje jednolitą linię orzeczniczą, ale często się zdarza tak, że w podobnych stanach faktycznych mamy skrajnie różne orzeczenia i dalej wiemy, że nic nie wiemy Wink Ale nie da się zaprzeczyć, że faktycznie po to jest, żeby interpretować niejasne przepisy.
grzennio 
   

Forumowicz


Wiek: 41
Dołączył: Śro Lis 02, 2011 21:48
Posty: 131
Skąd: Białystok-Wiadukt

PostWysłany: Pią Mar 30, 2012 9:45    Temat postu: Re: Rozliczanie za CO

Niniel napisał:
Cały następny dzień po zebraniu wspólnoty poświęciłam na czytanie komentarzy, przeglądanie orzecznictwa i praktyki i nie znalazłam nic, co potwierdzałoby jego teorię o wymaganiu zgody wszystkich członków wspólnoty na zamianę części parkingu na plac zabaw. Ponieważ nie znam się na wszystkim, a pan obsługuje pod względem prawnym Administratora, poprosiliśmy go podstawę prawną jego twierdzeń. Jak już wspomniałam, odpowiedzi nie dostaliśmy do dziś. Moim zdaniem, akurat w tej kwestii, ustawa jest jasna i nie pozostawia wątpliwości -chyba, że ten wymóg wynika z innych przepisów, ale nic na to nie wskazuje.

Jak nie trzeba 100% zgody na plac zabaw to bardzo dobrze. Musimy więc wymóc na administratorze podanie podstawy prawnej takiego twierdzenia. Poruszę tą sprawę na dzisiejszym zebraniu. Jak się czegoś dowiem to napiszę.
Ze zmianą sposobu zarządu niestety pewnie masz rację. W tej samej ustawie napisano jednak w art 20 ust. 1 "Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona." Mamy więc chyba prawo do odwoływania i powoływania poszczególnych członków zarządu. Sytuacja w której spośród nas wybierani są członkowie zarządu też jest dla mnie troszkę dziwna. Obsługa prawna wspólnoty jest jak najbardziej potrzebna i mam nadzieję, że człowiek od administratora jest do tego odpowiednią osobą. Jak nie, to trzeba będzie szukać jakiegoś prawnika.

_________________
Pozdrawiam sąsiadów!
grzennio
Mieszkaniec 3 etapu
Odpowiedz do tematu Strona 3 z 4 Idź do strony Poprzednia    1, 2, 3, 4    Następna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat


 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Możesz głosować w ankietach

Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Copyright © www.MojeOsiedle.pl 2001-2024   Forum Dyskusyjne MOJE OSIEDLE, DZIELNICA i MIASTO
Załóż forum  |   Kontakt  |   O nas  |   Regulamin   |  Reklama